Owsiane batoniki

Listopad. Minął pierwszy tydzień, a miesiąc już jest tak okropnie, absurdalnie wręcz dosłowny. Wszystkie drzewa znajdujące się w zasięgu mojego zaspanego wzroku są łyse, łyse jak kolano. Drapieżne gałęzie odbijają się wieczorami na moich ścianach, powodując tylko jeszcze mocniejsze naciąganie koca na głowę. Też uważacie, że jeśli Wy nie widzicie potworów w ciemności, to one nie widzą Was? Ja do dzisiaj w to wierzę.

Ale! Nie o potworach tu mowa. Ostatnio wróciłam do mojego przepisu na ciastka owsiane. Te, które robię specjalnie dla Mamy (cześć, Mamo!), bo ona nie wyobraża sobie porannej kawy w pracy bez ciastek, a jeśli coś jest owsiane, to jest dietetyczne i można.

Więc wzięłam się znów za te ciastka… ale trochę inaczej.

is_dsc04941

Składniki: (blacha 40×25 cm)
2 szklanki płatków owsianych (1 szklankę można rozdrobnić w blenderze lub zastąpić otrębami)
1/2 szklanki mąki pszennej
3 jajka
3 łyżki miodu
4 łyżki oleju z pestek winogron lub słonecznikowego
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka suszonych moreli
1 szklanka rodzynek
1/2 szklanki ziaren słonecznika
50 g posiekanej gorzkiej czekolady 90%

Płatki (i otręby), mąkę, sól i proszek do pieczenia wymieszać w dużej misce. W drugiej rozkłócić jajka z miodem i olejem. Morele i czekoladę posiekać, dodać rodzynki i słonecznik.

Dodać wszystkie składniki do dużej miski z suchą mieszanką i wymieszać łyżką do połączenia (jeśli ciasto się nie łączy – dodać trochę mleka, jeśli zbytnio się leje – dodać mąki lub otrębów).

Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i wylać na nią ciasto, wyrównując szpatułką i równomiernie rozprowadzając do samych rogów blachy. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C przez ok. 20 minut.

is_dsc04943

Wyjąć z piekarnika i odstawić do wystudzenia. Gdy „ciastko” będzie całkiem zimne, pokroić w pożądany kształt (sprawdzą się i jako kwadratowe ciastka, i jako batony). Są całkiem fajnym pomysłem na drugie śniadanie, a jeśli macie ochotę dodać jakieś bakalie, to się nie krępujcie, należy tylko zachować proporcje składników suchych do mokrych.

Spróbujecie?

2 myśli na temat “Owsiane batoniki

  1. Ciastki dają radę. Tylko listopad się skończył już dawno, może teraz jakieś ciastki na styczeń? Buziaki 😉

    Polubienie

Dodaj komentarz